sobota, 11 lipca 2015

BirchBox July 2015

Lipiec 2015 - "Make a Splash"


Jak widzicie w lipcu ekipa BirchBox'a zrezygnowała z pudełka na rzecz kosmetyczki. Dostać można było jedną z czterech wersji kolorystycznych. Różniły się one nie tylko kolorem ale przede wszystkim zawartością ;) Trafiła mi się różowa IBIZA ;)
Może trudno w to uwierzyć ale do tej pory nie posiadałam żadnej kosmetyczki, więc bardzo cieszę się z tej odmiany :)
A o to co znalazłam w środku:


- UNANI- Aloe Vera Gel
Łagodzący żel po opalaniu z wyciągiem z aloesu.
Dostałam mini produkt. Pełnowymiarowy kosztuje 15 funtów.

- Benefit Cosmetics- Dream Screen
"Nowa ochrona, której się nie czuje, której nie widać, a która jednak działa. Ochrona z wysokim filtrem SPF 45 to prawdziwa tarcza obronna na co dzień... która chroni skórę także przed pierwszymi oznakami starzenia. Nieważne czy jesteś w mieście czy na plaży, kosmetyk ten powinien na dobre wejść do Twoich rytuałów pielęgnacyjnych. Jego ultra lekka formuła wnika natychmiast w głąb skóry. Skóra zyskuje ochronę, staje się bardziej matowa i delikatna. Bezzapachowa i nietłusta formuła."

Brzmi fajnie, szkoda tylko, że dostałam aż tak mały produkt! Pełnowymiarowy kosztuje 25 funtów.

- BioNike- Defence Tolerance Essential Cleansing Water
Woda przeznaczona do demakijażu oraz oczyszczania delikatnej i bardzo wrażliwej skóry twarzy. Pomaga zachować barierę hydrolipidową oraz zapobiega zaczerwienieniu i pękaniu.
Dostałam mini produkt. Pełnowymiarowy kosztuje 12.20 funta.


- Barely- Prep, Blot & Blend Sponge
Wielofunkcyjna gąbeczka przeznaczona do nakładania makijażu.
Dostałam pełnowymiarowy produkt o wartości 5.99 funta.

- SOIGNE- Nail Lacquer
Lakier do paznokci nieznanej mi wcześniej firmy. Trafił mi się kolor Lavande, który to lawendy mi nie przypomina ale co tam... muszę przyznać, że mimo iż kolor jest taki sino- fioletowy to jego jakością jestem zachwycona. Bardzo łatwo się go nakłada i co najważniejsze nie pozostawia on smug i ekspresowo wysycha!! Coś czuję, że stanie się konkurencją dla moich ulubionych Essie ;)
Dostałam pełnowymiarowy produkt o wartości 11 funtów.

- POP Beauty- Eyeshadow Trio in Peach Parfait
W oryginale paleta ta liczy 10 odcieni a ja dostałam 3 z nich. Kolory są prześliczne i bardzo się z nich cieszę.
Pełnowymiarowy produkt kosztuje 15.50 funta.

Bardzo podoba mi się lipcowa zawartość :) i co ważniejsze uważam, że dobrze zrobiłam zamieniając subskrypcję GlossyBox'a na BirchBox'a! (pfu pfu aby nie zapeszyć!)
Ciekawa jestem co Wy sądzicie o produktach z różowej kosmetyczki? :)

niedziela, 5 lipca 2015

Superdrug Face Mask

Superdrug to nazwa jednej z najbardziej popularnych brytyjskich drogerii, coś alla nasz Rossmann.
Kupić tam możemy praktycznie wszystko: kosmetyki kolorowe, pielęgnacyjne, środki higieniczne, perfumy...
Owa sieć posiada produkty marki własnej, których to jestem wielką fanką :) Jednymi z takich właśnie produktów są maseczki do twarzy w saszetkach. Ostatnio była promocja, więc ich troszkę kupiłam ;)


Jako pierwsze opiszę Wam dwie z nich:
- maskę- mus z białej czekolady i
- peelingującą maseczkę z ekstraktem z malin, żurawiny i jagód


1. White Chocolate Mousse Mask
Maseczka o cudownym zapachu białej czekolady, w konsystencji przypominająca mus- dzięki czemu niezwykle łatwo i przyjemnie się ją nakłada! Jest koloru biało- żółtego i posiada małe, żółte drobinki:


Producent zaleca ją dla posiadaczek skóry normalnej i suchej. Maseczka zawiera masło kakaowe, olej migdałowy i masło shea. Dla zainteresowanych podaję bardziej szczegółowy skład:


A jakie jest jej działanie?
Muszę się Wam przyznać, że przez moment zastanawiałam się czy nie jest ona przypadkiem rozgrzewająca bo tuż po jej nałożeniu na twarz zrobiło mi się bardzo ciepło i co gorsze zaczęła mnie mocno szczypać skóra! Zacisnęłam zęby i dość ryzykownie ale postanowiłam potrzymać ją przez zalecany przez producenta czas (10-15 min). Po kilku minutach, tak jakby nigdy nic wszystkie negatywne odczucia zniknęły! Po zmyciu skóra nie była ani podrażniona, ani zaczerwieniona, zupełnie nic!
Maseczka starczyła mi na 3 użycia i za każdym razem (choć w troszkę mniejszym natężeniu!) sytuacja się powtarzała. Skóra była wygładzona i ładnie nawilżona ale pomimo tego już raczej do niej nie wrócę. Troszkę żałuję bo pachnie wyśmienicie!

2. Superfruits Exfoliating Mask
Kolejna, wspaniale pachnąca maseczka!! Fioletowa, zawierająca sporo drobinek, które w dotyku przypominają piasek ;)


Maseczka przeznaczona jest do każdego rodzaju cery. Zawiera ekstrakty z malin, żurawiny i jagód. Producent twierdzi, że głeboko oczyści pory i wygładzi naszą skórę! A jak jest w rzeczywistości?
I tu muszę zgodzić się z producentem!! Maseczka sprawia, że nasza skóra staje się niezwykle delikatna, wspaniała w dotyku- ciężko jest przestać się dotykać ;) a pory są faktycznie zwężone!!
Jednym słowem- UWIELBIAM ją!! Bardzo łatwo się ją nakłada i co ważne zmywa! Pięknie pachnie owocami ale ma jedną wadę- dość szybko wysycha, więc trzeba ją co jakiś czas spryskiwać ;) Jest bardzo wydajna, jedna saszetka starczyła mi na 5 użyć!
O to jej pełny skład:


Czy kupię ją ponownie? Już kupiłam! ;)

A Wy lubicie maseczki?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...